DROBNY INWENTARZ PO RAZ TRZECI NA WIŚLAŃSKIM RYNKU
Wisła – ośrodek turystyczno-sportowy w głębi Beskidu Śląskiego stał się po raz trzeci miejscem spotkania hodowców królików z całej Polski. Hodowcy przywieźli swoje pupile do Wisły, aby pokazać je, na III Beskidzkiej Wystawie Królików, Gołębi i Drobiu Rasowego, wszystkim którzy kochają zwierzęta, hodują króliki i inne zwierzęta przydomowe, a także tym, którzy może po raz pierwszy zobaczyli z bliska żywego królika, gołębia, kurę czy bażanta. Myślę że wrażenia z takiego spotkania pozostaną na długo w pamięci prawie dwu tysiącom zwiedzających wystawę. Zanim jednak można było zobaczyć zwierzęta na wystawie, ponad 530 królików w 18 rasach poddanych zostało surowej ocenie dziewięciu sędziów z Słowacji i Polski. Ten sam los spotkał gołębie, których na wystawie było ponad 120 w dwudziestu rasach oraz kury w parze z kogutami i kilka bażantów, a oceniane były przez trzech sędziów z Polski. Było wiele tytułów czempionów, wiceczempionów, wiele zwycięskich kolekcji oraz najlepszych w rasie wśród wystawianych gołębi i drobiu. W trakcie trwania wystawy Organizator przeprowadził plastyczny konkurs dla dzieci. Tematem konkursu były zwierzęta przydomowe widziane okiem dziecka. Nagrody w postaci „pluszaków” przekazano dzieciom. Aby jeszcze bardziej uatrakcyjnić wystawę, na sobotnie popołudnie zaproszono góralską kapelę, która przygrywała zwiedzającym wystawę i wszystkim na wiślańskim rynku. Wieczorem w Dworku nad Wisłą odbył się „wieczór hodowcy”, na którym przy pieczonym prosiaku i muzyce, rozprawiano o hodowlach, o przyznanych ocenach, o przyszłości hodowli różnych gatunków zwierząt w Polsce.
Organizator wystawy serdecznie dziękuje Panu Burmistrzowi Wisły oraz wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji wystawy, stworzyli warunki do jej bezpiecznego przebiegu. Słowa podziękowania przede wszystkim należą się hodowcom tych miłych dla oka zwierząt, którzy z najdalszych stron Polski zjechali do Wisły.
Tekst i fot.
Kazimierz Majer
Brak komentarzy